Najtrudniejsze chwile globalnego biznesu świat ma już za sobą, ale zgodnie z oczywistymi prawidłami klasycystycznej teorii ekonomii – do podobnych kryzysów i recesji będzie musiało dochodzić jeszcze w przyszłości. Oczywiście spór dotyczy nie tylko samej przyczyny powstania globalnego kryzysu, gdyż te są w dużej mierze dobrze poznane – dzisiaj istotne jest chociażby oszacowanie realnego poziomu tego kryzysu i sprawdzenie, w których regionach można mówić o jego przeminięciu. Ponieważ nie wszystkie sektory gospodarki załamały się w tym samym momencie i nie w tej samej chwili padły wszystkie gospodarki, a samo tempo wychodzenia z kryzysu także jest bardzo różne w zależności od państwa i rządu – inny jest moment wyjścia z recesji.
Zadłużenie niektórych gospodarek wciąż jest ogromne i trudno nie zauważyć, jak wiele rządów nie radzi sobie z prawidłowym reagowaniem na tę sytuację. Stworzenie racjonalnego programu reform ekonomicznych nie jest proste, ale jest niezbędne w prawie każdym przypadku. Tam gdzie jednak opór społeczny jest zbyt duży lub rządzi partia mocno populistyczna – nie może być mowy o reformach, które uzdrowiłyby gospodarkę i postawiły ją na nogi. Niezbędne są bowiem przeważnie bardzo drastyczne i zdecydowane kroki w zakresie obcinania wydatków socjalnych oraz zmniejszania biurokratyzacji i administracji publicznej. Wszystko to są kroki bardzo niemile widziane przez jeszcze niedawnych wyborców partii rządzących, więc niewielu polityków ma odwagę i przekonanie, by prowadzić wbrew spadającym sondażom taką kluczową krucjatę przeciwko patologicznym wydatkom państwowym.
Wyjście z kryzysu bez reform i twardych decyzji, także politycznych, jest niemożliwe a czekanie na nagłe poprawienie się koniunktury będzie zgubne. Oglądanie się na sąsiadów, u których kryzys się już skończył i oczekiwanie z założonymi rękoma, jak ma to miejsce w przypadku chociażby Grecji, z pewnością nie przyniesie oczekiwanego rezultatu. To, co kraje w tak opłakanej kondycji finansowej jak Grecja muszą zrobić w pierwszej kolejności, to przede wszystkim przeprogramowanie swojego myślenia. Aby zreformować gospodarkę w mądry sposób, trzeba najpierw przekonać wszystkie pokolenia w społeczeństwie, do słuszności pewnej nowej koncepcji i nowego ładu. Niestety silne przywiązanie do tradycji, niechęć do zmiany tego, co wygodne do tej pory – stoją w przeciwwadze do potrzeby zmiany. A dzisiejszy świat biznesu jest nieubłagany dla wszystkich przeciętnych podmiotów – bylejakość w ogóle upada w mgnieniu oka, ale już bycie przeciętniakiem w swoim regionie także uznawane jest za cofanie się de facto.
Rozwój i innowacyjność oraz konkurencyjność gospodarek to pojęcia dzisiaj najbardziej promowane przez analityków rynkowych, ale także wielu dziennikarzy, publicystów, ekonomistów i ostatecznie – niektórych polityków. Poza samymi ładnie brzmiącymi hasłami, wdrożenie konkretnych zmian epokowych czy technologicznych do krajowej gospodarki wymaga czegoś więcej, niż pompowania nieograniczonych środków z budżetu państwa. Zamiast w chaotyczny sposób przekazywać środki publiczne na różne podmioty międzynarodowe, pod postacią upustów w podatkach czy innych preferencyjnych warunków funkcjonowania na terenie danego kraju – lepiej zacząć budować własną gospodarkę od najbardziej podstawowych i fundamentalnych aspektów. Do takich absolutnych pryncypiów należy przede wszystkim stworzenie przychylnych i przyjaznych warunków do otwierania własnej działalności gospodarczej i jej rozwijania.
W dzisiejszych warunkach najważniejsze dla małych i średnich przedsiębiorstw jest nie tylko otrzymanie wsparcia finansowego na start. Coraz więcej organizacji pozarządowych i grup przedsiębiorców mówi głośno o tym, aby państwo po prostu im nie przeszkadzało. Już nie tyle domagają się oni pomocy finansowe, co po prostu poluzowania pewnych absurdalnych regulacji czy nawet zwyczajowych norm postępowania w urzędach i organach władzy zajmujących się regulacją rynku handlowego. Gospodarka oczywiście musi być regulowana przepisami prawa, ale zbyt mocno napiętrzone ustawy i rozporządzenia, mnogość interpretacji konkretnych zapisów podatkowych czy prawnych – po prostu zniechęca do funkcjonowania w przestrzeni biznesowej. Także międzynarodowi inwestorzy analizujący przejrzystość prawa w danym kraju, szybko wycofują się z pomysłu wejścia na dany rynek, jeśli zauważają, że rządzący piszą niejasne lub wykluczające się wzajemnie ustawy czy procedują je w sposób niezgodny z międzynarodowymi normami.
Prowadzenie debaty publicznej nad każdym istotnym społecznie wnioskiem czy projektem, odpowiednie vacatio legis, możliwość konsultowania projektów z organizacjami pozarządowymi i pożytku publicznego – to elementy decydujące o nowoczesnym prawie wprowadzanym do obiegu. Ważne jest jednak także to, aby nie nadpisywać ustaw nowymi zapisami, ale cofnąć się do przeszłości i całkowicie unieważnić wielkie, nie nadające się do interpretowania i czytania kodeksy oraz ustawy, nowymi i dużo krótszymi oraz jaśniejszymi aktami. To wymaga jednak bardzo długiej i pracochłonnej walki u podstaw, której żaden rząd obawiający się o swoją i tak krótką kadencję, nigdy nie będzie chciał wziąć na siebie. Dla osób zastanawiających się nad wejściem w świat działalności gospodarczej, idealne warunki do prowadzenia firmy to przede wszystkim właściwe wsparcie merytoryczne.
Jeśli już w państwie przepisy prawa i podatki stałyby się sprawiedliwe oraz jasne dla wszystkich, a dodatkowo jeszcze funkcjonowałyby różne programy pomocowe i wsparcia finansowego dla zakładających swoją pierwszą firmę – sytuacja byłaby prawie idealne. Równie ważne jest jednak dla osób zastanawiających się nad rejestrowaniem swojej działalności odpowiednie wsparcie merytoryczne. Chodzi nie tylko o to, aby urzędnicy byli jak najbardziej przychylni i ludzcy w swoim postępowaniu względem petentów, czy żeby byli bardzo merytorycznie przygotowani w doradzaniu na każdym etapie. Istotne jest przede wszystkim uruchamianie ośrodków doradztwa i instytucji samorządowych mających na celu pomaganie w kwestiach finansowych czy biznesowych takim młodym podmiotom. Chodzi przede wszystkim o organizowanie kilka razy w tygodniu dyżurów księgowych, radców prawnych czy menadżerów albo specjalistów od funduszy europejskich. W tym określonym czasie za darmo wysłuchają oni każdego wyzwania, jakie stoi przed młodym lub starszym przedsiębiorcom i doradzą zgodnie ze swoją najlepszą wiedzą, jak dany problem rozwiązać, albo uzyskają w późniejszym czasie odpowiednie dane i podzielają się z nimi przy kolejnej okazji.